Kiedy myślimy o lotach w kosmos przed oczami stają nam nazwy przeróżnych rządowych agencji z amerykańską NASA na czele. Nic w tym dziwnego, do niedawna nikt nie wyobrażał sobie, że jakakolwiek prywatna firma może podjąć się zadania tak trudnego, jak wysłanie rakiety w kosmos. Wszystko zmieniło się w 2008 roku, gdy udało się wysłać na orbitę pierwszą całkowicie prywatną rakietę kosmiczną. Ta historia zaczyna się jednak dużo wcześniej, bo w 2002 roku, gdy biznesmen Elon Musk postanowił założyć firmę SpaceX. Musk zarobił mnóstwo pieniędzy na swoim poprzednim projekcie, który okazał się sukcesem, mowa tu o serwisie płatności internetowych PayPal. Za zdobyte miliony stworzył firmę, która miała zrewolucjonizować przemysł kosmiczny. Należy zaznaczyć, że początkowo, gdy SpaceX dopiero powstawało nikt nie wierzył w powodzenie tego projektu. Początkowo firma zatrudniała 160 osób, dziś pracuje dla niej 5000 osób.
W roku 2006 wystrzelono pierwszą rakietę, która została ochrzczona, jako Falcon 1. Próba ta zakończyła się niepowodzeniem, podobnie jak dwie kolejne. Sukcesem okazało się czwarte podejście, rakieta osiągnęła prędkość orbitalną i spełniła wszystkie założenia misji. Firma wciąż rozwija serię rakiet Falcon i na bieżąco realizuje zlecenia zarówno dla firm prywatnych jak na przykład umieszczanie na orbicie satelitów firm telekomunikacyjnych, jak i dla rządowej agencji kosmicznej NASA, z którą podpisała kontrakt. SpaceX pracuje również nad statkiem kosmicznym Dragon. Dalekosiężny cel firmy jest niezwykle ambitny, a chodzi o załogową wyprawę na Marsa, która ma być możliwa już około roku 2025. Przypadek firmy SpaceX pokazuje, że w dzisiejszych czasach tak naprawdę nie ma już żadnych granic. Przy sporej cierpliwości, masie ciężkiej pracy i odrobinie szczęścia jesteśmy w stanie dokonywać rzeczy naprawdę wielkich. Elon Musk, założyciel SpaceX uważa, że dalsze badanie kosmosu może odbywać się tylko na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego.
Jeżeli chcemy wysyłać ludzi na inne planety i tworzyć tam nasze kolonie to niezbędna będzie wspólna praca niezależnie od tego, jaki sektor reprezentujemy.
